Od zarania dziejów kobiety w każdym wieku starały się zdobyć wszelkimi sposobami ukochanego mężczyznę bądź też odebrać mężczyznę innej kobiecie wyłącznie dla siebie. Im starsze dzieje tym bardziej "czarodziejskie" sposoby były stosowane aby dojść do celu. Obecnie w XXI wieku traktowane są jako przesądy, gusła i ciekawostki ale ......... któż zna siłę magii jaką kierują się młodzi ludzie w stosunku do siebie.

• Najczęstszym sposobem było podanie wybranemu wywaru miłosnego przyrządzanego z lubczyku i innych ziół oraz grzybów
• Do zupy lub do wina dodawały szczyptę spalonych własnych włosów.
• Niejednokrotnie dodawały też do posiłków kilka kropli własnej krwi.
• Aby omotać ukochanego w sidła miłości na jego guzikach zawiązywano własne włosy
• Powszechnie wierzono w moc klejnotów które miały gwarantować miłość i wierność mężczyzny dopóki ten będzie klejnot nosił przy sobie
• W noc św. Jana o północy wymawiano specjalne zaklęcia miłosne i wrzucano w ogień włosy kobiety i mężczyzny którzy mieli się połączyć
• W noc św. Jana przed wschodem słońca zrywano też roślinę zwaną Oenula Compana, noszoną ją w płutnie przez 9 dni a następnie roztartą posypywano na ubranie wybranka

• Z kilku kropli własnej krwi utoczonej w wiosenny piątek i kawałka wątroby gołębia przygotowywano starty proszek który podany dziewczynie miał prowadzić do głębokiej miłości
• Podczas spotkania z dziewczyną w odludnym miejscu chłopak musiał doprowadzić do tego aby dziewczyna głęboko spojrzała mu w oczy. Wtedy wypowiadając odpowiednie zaklęcie sprawiał, że dziewczyna nie mogła juz o nim zapomnieć.
• Popiół ze spalonego kosmyka włosów wybranki rozsypany na wysmarowanych miodem krawędziach łóżka miał gwarantować wierność kobiety.